ENG
   PL

Grzegorz Bojanowski   »
PIASKOGRAFIE wybór prac z lat 1996-2002





W bogatym i różnorodnym dorobku twórczym Grzegorza Bojanowskiego ostatnie cykle prac stanowią bardzo spójną, sukcesywnie realizowaną całość. Są nimi oryginalne "pejzaże abstrakcyjne" realizowane na podobnym podkładzie - na piasku.

Pejzaż zawsze zajmował artystę. Bojanowski tworzył, pełne nastrojowego klimatu, samodzielne, zwykle konstruowane, pozbawione obecności ludzi i złożone z "architektonicznych" przejawów natury, wizerunki krajobrazu, albo wykorzystywał obrazy przyrody jako składniki kontestujących, złożonych wypowiedzi na temat kondycji człowieka.

W przypadku ostatnich prac słowo pejzaż należałoby z pewnością ująć w cudzysłów. Ich świat przedstawiony obejmuje ograniczony i specyficzny zasób elementów. Są nimi swoiste objets-trouvés: kamienie, muszle, patyki, piórka. Artysta buduje z nich klarowne, proste znaki: koła, trójkąty, kwadraty, linie. Kompozycje stają się, na swój sposób, podwójnie uniwersalne, ze względu na stosowane materiały: zwyczajne i powszednie składniki otoczenia, oraz ze względu na charakter budowanych form: prymarnych i podstawowych.

Struktury tworzone przez artystę są z pozoru chłodne i uporządkowane. Wielokrotne powtarzanie motywu pozbawia obiekty znamion ekspresji, wartości estetycznych czy odniesień metaforycznych. Mimo swej geometrii układy form pozostają jednak miękkie, jakby na zawsze związane ze swą organicznością. Wchodząc w obręb świata znaków abstrakcyjnych, przedmioty nie tracą też, mimo wszystko, swego waloru realistycznego. Przywołane symbole, związane z konkretną tradycją, posiadają swoje bezpośrednie odniesienia semantyczne, kulturowo wypracowany obszar znaczeń. Nowe, nieoczekiwanie pojawiające się jakości i znaczenia jeszcze poszerzają ten obszar, pogłębiając przekonanie o niemożności wykreowania obrazu całości zjawisk, a jedynie stworzenia zbioru ich różnorodnych odcieni (lub zaledwie "cieni").

W twórczości Bojanowskiego zawsze nakładały się na siebie, oraz współistniały ze sobą, dwa istotne poziomy refleksji: warstwa artystycznego eksperymentu, z całym aparatem technicznym i technologicznym, oraz warstwa rozważań o charakterze uniwersalnym, wyrażana intelektualnym językiem symboli.

Powściągliwe w ekspresji wzajemne relacje form i układów, działanie określonych kształtów oraz ich zestawień oddają istotę praw, które obecne są zawsze i wszędzie. Porządkujący charakter działań Grzegorza Bojanowskiego może być wyrazem potrzeby zrozumienia zjawisk, jest też przejawem kontemplacyjnego stosunku do świata. Refleksje artysty podjęte w ostatnich pracach wiodą do uporządkowania doznań i rzeczywistości, poruszają kwestie dualizmu oraz względności rzeczy; artysta rozważa równocześnie relacje i zależności między różnymi kodami, za pomocą których opisuje świat i jego składniki.

Obiekty stworzone przez artystę z elementów otoczenia stanowią przedmiot sztuki już na poziomie kompozycji przestrzennych na piasku. Z punktu widzenia estetyki mogłyby one być wartością samą w sobie, wartością nacechowaną, niestety, chwilowością trwania, ale obejmującą za to wszystkie ich naturalne przymioty: fizycznie dotykalne kształty, ciężar, fakturę, a nawet zapach. Efemeryczność manifestacji jest niemal wpisana w naturę podjętych działań. W świadomości odbiorcy sztuki twory te istnieją ostatecznie dzięki fotografii. Aby maksymalnie ograniczyć wpływ tego "pochłaniającego" medium, wszystkie zdjęcia robione są z tego samego, starannie wybranego punktu widzenia.

Grzegorz Bojanowski z fragmentów istniejących jakości (o różnym charakterze: materialnym, zmysłowym, emocjonalnym) tworzy nową rzeczywistość, o charakterze świadomej kreacji. Współuczestniczą w tym procesie różne kody zapisu informacji: rysunek, pismo, fotografia - elementy autonomiczne, wchodzące ze sobą w sieć różnorodnych związków. Działania artysty obejmują nie tylko tworzenie kompozycji "na powierzchni", ale także wszystko to, co dzieje się w obrębie płaszczyzny tła. Każde zadrażnienie powierzchni i struktury podłoża staje się dla Bojanowskiego źródłem inspiracji. Powstają rozmaite zjawiska fakturalne i strukturalne (szczególnie mocno eksponowane w serii prac poświęconych teorii unizmu): rozcięcia, bruzdy i wypiętrzenia - rozmaite układy materii suchego bądź mokrego piasku.

Elementami obrazu stają się zatem i płaszczyzna podłoża, i wykonany w nim relief, i nałożone na tło obiekty - rzeźby natury. Kontrast planów pozwala na zaistnienie wartości czysto plastycznych: przestrzeni, relacji form, rytmu. Szczególne napięcie tworzy się na linii: przedmiot - tło. Ustawione obiekty stanowią wyraźny kontrast w stosunku do gładkiego, perfekcyjnie opracowanego podkładu. Padające z wybranego punktu, i pod odpowiednim kątem, światło nadaje kompozycji walor przestrzenności, uwydatniając równocześnie wszelkiego rodzaju relacje pomiędzy elementami składowymi układu oraz wzmacniając jego wartości nastrojotwórcze. Cienie przedmiotów dodatkowo wprowadzają także - wydawałoby się nieobecny - czynnik emocjonalności do tych strukturalnych, zimnych z pozoru form, pozbawiają oschłości geometrię ich układów.

Kompozycje obdarzone są szczególnym rytmem, układy przestrzenne, mimo, że złożone z podobnych, modularnych elementów, różnią się nieznacznie między sobą na poziomie wielkości składników, ich faktury, czasem tonu. Rytm jest więc wyzwalany przez subtelną różnorodność statycznych motywów. Artysta przeciwstawia tym samym zindywidualizowany obiekt jednostkowy - zespołowi elementów podobnych, ale nie identycznych.

W kompozycjach dominuje oczywiście imperatyw porządkującego, wewnętrznego ładu, ale z uwzględnieniem odrębności pojedynczych elementów, które, choć poddają się zasadom upodobnienia oraz prawom organizującym całość, pozostają osobne i zindywidualizowane. Dzieła Grzegorza Bojanowskiego potwierdzają nadrzędność czynnika spekulatywnego w jego twórczości, czynnika owocującego kreacją, celową konstrukcją, nad elementami przypadku, improwizacji i niekontrolowanych emocji.
Taka postawa artysty dała się zauważyć od początku jego działalności jako fo tografa, już w okresie, który moglibyśmy nazwać "młodzieńczym". Brzmi to zaskakująco, gdyż we wczesnych seriach prac wiele jest działań z pozoru spontanicznych, dotykających problemu ludzkiej kondycji, ujawniających różnorodne egzystencjalne niepokoje, aż po rozważania na tematy eschatologiczne. Wiele w nich także pierwiastka nostalgicznego, i to zarówno w odniesieniu do problemu losu ludzkiego, jak i zjawisk otaczającej człowieka natury.

Zawsze były to jednak kompozycje kreowane, akcentujące napięcie biorące się z zaskakującego zestawienia wybranych elementów. Bojanowski prezentował zatem od dawna przekształcony, a nie rzeczywisty obraz otaczającego świata. Można by powiedzieć, że w pewnym sensie manipuluje rzeczywistością (jej obrazem), dokonując zabiegów sakralizowania i upowszednienia, poetyzowania i banalizowania, odbierania właściwego, podstawowego sensu i nadawania odmiennych znaczeń w nowych kontekstach.

Ingerencje artysty mają charakter wielowymiarowy. Występowały od początku już na poziomie stosowanych technik fotograficznych. Artysta badał tym samym możliwości fotografii jako dyscypliny artystycznej. Trzeba bowiem podkreślić, iż kolejnym ważnym aspektem twórczości Grzegorza Bojanowskiego, obok istoty przekazu intelektualnego, był zawsze aspekt techniczny procesu fotografowania i obróbki zdjęć, podejmowanie wątku autotematyzmu, zarówno w odniesieniu do swojej osoby, jako "fotografa", jak i w stosunku do samej dyscypliny oraz charakteryzujących ją technik. W kompozycjach na piasku widzimy oczywiście urzeczenie materią, światłem, ujawniony zostaje kontemplacyjny charakter kontaktu z naturą. Równocześnie jednak istotne stają się aspekty techniczne, np. sposoby wygładzania powierzchni, sposoby postępowania z suchym i mokrym podłożem, metody wykonywania rysunków na piasku, problemy z odpowiednim oświetleniem, wyborem perspektywy, kąta fotografowania itd. Zdjęcia zawierają pamięć o zmaganiu się z tworzywem i towarzyszących mu niepokojach.

Bojanowski utrwala precyzyjnie wypracowany, ale ze swej natury nietrwały, obraz za pomocą medium, które - pozornie - jest w stanie zachować go w całości i na zawsze. Przenosi z teraźniejszości - a później z przeszłości - w przyszłość odbicie rzeczywistości, która już nie istnieje, i od początku miała charakter chwilowy. W tym sensie fotografia kłamie, pozwalając nam na kontakt z li tylko fantomem zjawiska.

Bojanowski zawsze podkreślał umowną rzeczywistość obrazu stosując elementy "dystansujące": uziarnienie obrazu, obrys konturowy, prósz, ręczne podmalowywanie fotografii, solaryzację, collage, kontrasty ostrości i, wreszcie, wprowadzając do świata przedstawionego zdjęć - przeniesionego z innego świata - obserwatora. Twórca zapewnia wieczność delikatnym istnieniom, odwołując się do największego konkurenta naszej pamięci. W kontakcie z fotograficznym obrazem natury nie obcujemy już jednak z żadnym fizycznie dotykalnym aspektem przedmiotu, stoimy wobec jego znaku na płaszczyźnie, pozornie wiarygodnego, ale tak naprawdę oszukującego nasze zmysły.

Bojanowski od początku, konsekwentnie, podejmuje - w różnych kontekstach - problem relatywizmu w odbiorze wartości wizualnych. Problematykę jego sztuki stanowi pozorna (bo demistyfikowana nieustannie) jedność i rzeczywista wielorakość zjawisk, stała obecność przeciwieństw oraz ułomność wszelkich doznań zmysłowych. Ten szeroki, i niepozbawiony dystansu czy poczucia humoru, refleksyjny wątek łagodzi geometryczną surowość niektórych jego kompozycji. Artysta podkreśla niewiarygodność zmysłowego odbioru, niemożność zawarcia w sztuce, nawet tak, wydawałoby się, w pełni naśladowczej i kompletnej jak fotografia, istoty zjawiska. W tym celu zestawia w swych pracach konkretne obiekty i konfrontuje je z fotograficznym obrazem, podkreślając ułomność i pozorność podobieństwa.

Tego rodzaju artystyczna refleksja wpisuje się w, mający już długą tradycję, dyskurs o możliwościach, zadaniach i granicach sztuki, o wzajemnych relacjach między różnymi zapisami wyglądu przedmiotu oraz ich stosunku do pierwowzoru.

Grzegorz Bojanowski tworząc fotograficzne odbicia rzeczy i zjawisk próbuje się do nich zbliżyć, odczuć ich istotę, a jako wyraz tych relacji stworzyć - jak sam pisze - ich ideogram. Artysta zaobserwowanym albo skonstruowanym efemerycznym zjawiskom nadaje trwałość i przedłuża ich istnienie w wykonanym przy użyciu medium fotografii dziele sztuki. Obraz staje się świadectwem bytu, a ponieważ istnieje tylko jako składnik świata fotograficznej odbitki - także świadectwem przemijania. Czas niweczy przejawy natury i wykonane przez człowieka kompozycje - fotografia próbuje przejąć je na zawsze. Czas to jeden z najważniejszych bohaterów w twórczości Grzegorza Bojanowskiego. Przywołują go i konwencjonalne motywy obrazowe, takie jak zegar czy afisz-klepsydra, jak i sekwencyjne kompozycje, podejmujące problem zmienności zjawisk w czasie czy kolażowe zestawienia literackich motywów, składające się na przekazy o treściach egzystencjalnych.

Osobnym "poziomem" na którym twórca mierzy się z czasem, jest sam proces fotografowania, refleksje na temat jego natury (Bojanowski zdaje sobie sprawę z dwuznaczności "procederu fotografowania") i wątki autotematyczne, zawarte w enuncjacjach artysty. Grzegorz Bojanowski w swym dążeniu do dokumentowania i prezentowania wszystkich śladów swej twórczej aktywności zbliża się do swoistej postawy medytacyjnej, stając wobec Czasu i jego nieskończonego kontinuum z pokorą, ale i z postanowieniem notowania jego upływu, przeciwstawiania się przemijaniu, zachowując fotograficzne świadectwa istnienia, choćby pozornie tylko, na wieczność.

Gest tworzenia nabiera charakteru niemal rytualnego. Grzegorz Fotograf Bojanowski jest w swej twórczości bardziej kreatorem niż sędzią, manifestuje, iż przynależy do świata, który go otacza, utożsamia się z nim, zatem dokumentując jego istnienie, wzbogaca równocześnie wiedzę o sobie samym, głęboko wnikając w strukturę własnej świadomości.

Dariusz Leśnikowski






KATALOG



HOME | NOWOŚCI | WYSTAWY | ARTYŚCI | KONTAKT