Jacek A. Jaroszewski (ur. w 1950 roku w Ćmielowie - zm. w 2023 roku w Łodzi) Architekt, malarz, rysownik i grafik, nauczyciel akademicki. Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. Dyplom w 1974 roku. W latach 1974-1980 pracował jako architekt w Łodzi. Od 1980 roku był wykładowcą w Zespole Rysunku i Malarstwa Instytutu Architektury Politechniki Łódzkiej. Członek Stowarzyszenia Architektów Polskich. W latach 1983-1985, w czasie pobytu w Paryżu, wykonał pierwsze szkice litograficzne. Profesjonalnie poznał tę technikę w pracowni Witolda Warzywody. Od 1990 roku malował wyłącznie akwarele, podejmując się wykonania 1000 prac do roku 2000. Znaczącą część jego dorobku stanowiły na początku obrazy o charakterze abstrakcyjnym oraz aluzyjnym, później skupił się na utrwalaniu w technice akwareli widoków Paryża, Wenecji, Łodzi, Warszawy − miast, które odwiedzał podczas swoich artystycznych podróży, oraz na malowaniu pełnych przepychu barwnych przedstawień kwiatów. Wziął udział w licznych wystawach indywidualnych oraz zbiorowych malarstwa i litografii w kraju i za granicą (w Polsce, we Francji, w Indiach, w Japonii, w Kanadzie, w Niemczech). Uczestniczył m.in. w Biennale Małych Form Malarskich w Toruniu (wyróżnienie), Międzynarodowym Biennale „Małe Formy Grafiki Polska-Łódź”, Wystawie Stowarzyszenia Artystów „R” w Łodzi, wystawie Litografia polska od 1900 roku w Muzeum Narodowym w Krakowie, Wystawie Akwareli znad Wisły we Włocławku (nagroda), Triennale Akwareli w Lublinie (wyróżnienie), International Independant Exhibition of Prints w Kanagawie (Japonia), Bharat Bhavan International Biennial of Prints w Bhopal (Indie).



DZIENNIK PISANY AKWARELĄ

Jacek Jaroszewski malował niemal codzienne. Czasem poddawał akt tworzenia szczególnej dyscyplinie, jak wtedy, gdy w ciągu dziesięciu lat chciał namalować tysiąc akwarel na koniec drugiego milenium. Projekt dokumentował fakt przemijania, podkreślał znikomość wymiaru czasu życia ludzkiego wobec wiecznego kontinuum. Podejmowany przez twórcę wysiłek nosił znamiona swoistej medytacji, owocującej zdyscyplinowaniem i pokorą, równocześnie przeciwstawiał się takim atrybutom codzienności, jak pośpiech i bezrefleksyjność.

Jednym z najważniejszych imperatywów była potrzeba podzielenia się z odbiorcą emocjami i refleksjami znaczącymi każdy dzień Jego życia. Wszystkie przeżycia nabierały w akwarelach bardziej materialnego, nasyconego konkretnym nastrojem, realistycznego wymiaru. Kolejne obrazy były jak karty osobistego diariusza Artysty, śladami Jego egzystencji znaczonymi pędzlem i farbą.

Większość prac, które powstały w początkowym okresie twórczości Jacka Jaroszewskiego, nawiązywała do tradycji abstrakcji bezforemnej lub aluzyjnej, a także poetyki nadrealistycznej (m.in. praktyk cenionego przez Jaroszewskiego Jeana Fautriera, czy zapowiadających późniejsze dokonania taszystów działań artystycznych Maxa Ernsta). Artysta malował fantastyczne krajobrazy, pełne organicznych i nieorganicznych w charakterze struktur, podobnych mikroskopowym powiększeniom. Z jednej strony obrazy przywoływały rozmaite formy biologiczne, z drugiej jakby dziury w przestrzeni, oraz surowe, spękane konstrukcje architektoniczne, skalne urwiska, spiętrzone górskie zbocza i głębokie przepaście.

Jaroszewski podświadomie był w sztuce realistą, ale interesowały Go jedynie wybrane fragmenty rzeczywistości, a właściwie tylko jej niektóre poziomy. Tworząc swoje akwarelowe kompozycje dbał o to, by jego malowanie było równie wiarygodne jak budowa świata, który go otaczał. Owa przystawalność cechowała także Jego liczne późniejsze prace: weduty – widoki odwiedzanych miast, oraz portrety kwiatów, w których nie chodziło jedynie o oddanie fizycznego podobieństwa, detalicznego, wręcz fotograficznego (co w akwareli jest bardzo trudne) uchwycenia wycinka rzeczywistości, ale o oddanie wewnętrznych rytmów kształtujących formę i atmosferę obiektów.

Odnosi się wrażenie, że odwiedzane przez Jacka Jaroszewskiego miejsca nie były wybierane przypadkowo. Paryż, Ateny, Wenecja, Piza, Warszawa, Kraków, Kazimierz nad Wisłą zapewniały możliwość przejścia przez kolejne epoki, style czy nurty, dawały gwarancję przepracowania istotnych dla kultury europejskiej i polskiej artystycznych wątków, obejmujących konkretne miejsca i zabytki, kanoniczne i przełomowe dzieła, które miały znaczący wpływ na rozwój sztuki. Niektóre z wybranych planów portretował po wielokroć (na przykład Sacre Coeur czy Notre Dame w Paryżu, Pałac Dożów oraz Santa Maria della Salute w Wenecji) i − jak można się zorientować – czynił to o różnych porach dnia, przy różnej pogodzie. W jakimś sensie nawiązywał do poszukiwań mistrzów minionych epok, którzy w podobny sposób badali wpływ atmosfery i światła na wartość i intensywność koloru (Claude Lorrain, Antoine Watteau, impresjoniści).

Wydaje sie też, że – jak u innych historycznych praktyków malarstwa – często dobierał nieco inną paletę w zależności od miejsca; chłodniejsze tony przeważały w wedutach paryskich, a cieplejsze w obrazach malowanych na południu Europy, szczególnie w Atenach, gdzie inny klimat, wiecej otwartych przestrzeni, odmienna jaskrawość i przejrzystość, inny kąt padania promieni słonecznych. Artysta w swoich akwarelach z wyczuciem to uchwycił. Jacek Jaroszewski komponował barwnie swoje prace wykorzystujac istotne kontrasty, ale nie opozycje jasnych i ciemnych barw, ale właśnie zestawienia barw chłodnych i ciepłych. Aura miejsc, wynikająca z klimatu, aktualnej pogody czy pory dnia, ich atmosfera staje się często samodzielnym tematem, równocześnie współtworzy obraz – uwiarygadnia go i nastraja do odbioru. Czasem Artysta czekał na wieczór, aby posługując się silniejszym kontrastem, nadać tematowi charakter nokturnu. Niektóre z malowanych obiektów wyglądają jakby przedzierały się przez warstwy rozproszonego światła, podobnie jak okręty, które nagle wychynęły przez mokre płachty powietrza.

Zabieg ten wprowadza do spokojnej z gruntu kompozycji element ruchu. Już ostatnie z abstrakcyjnych czy aluzyjnych prac lat dziewięćdziesiątych cechowało osłabianie dynamiki. Charakteryzowała je bardziej stonowana ekspresja. Zdecydowanie częściej dochodziły w nich do głosu: kompozycja centralna oraz układy horyzontalne.

Podobne podejście stosuje Jaroszewski w większości pejzaży i martwych natur. Subtelne akcenty dynamiczne kreowane są w Jego akwarelach przez zabiegi rytmizacyjne (w zakresie form i faktur), przez sugerowanie wrażenia ruchu oraz zrywanie z centralną perspektywą. Zdarza się, że artysta monumentalizuje w ten sposób wybrane obiekty – maluje je w żabiej, obniżonej perspektywie (jak w jednym z ujęć Opery Paryskiej), albo – jak w przypadku kompleksu w Pizie − z perspektywy ptasiej. W niektórych wedutach weneckich tak kadruje pejzaż, aby otwarta przestrzeń kanałów pogłębiała perspektywę i „wchłaniała” odbiorcę.

Artysta często też skraca perspektywę, skupia sie na fragmentach budowli; to nie dziwi, Jaroszewski był przecież wykształconym i praktykującym architektem. Stosuje zbliżenia, jakby przyglądał się wybranym wątkom architektonicznym i detalom. Udatnie oddaje szczegóły, choć wodna, kapryśna i rozlewna farba z trudnością poddaje się temu zabiegowi. W pracach Jacka Jaroszewskiego elementy zasadnicze to przestrzeń i luminacja. To punkt wyjścia, środek i ostateczny cel. Światło nie walczy z cieniem, lecz prowadzi z nim dialog. Równocześnie kieruje spojrzeniem odbiorcy. Światło to podstawowy problem warsztatowy, związany z zachowaniem najwyższej, najmocniejszej bieli, jaką daje niezamalowany fragment akwarelowego papieru. Artysta wygasza je nałożonymi warstwami farby. Tu interesuje go bardziej walor niż sam kolor, bogactwo i subtelność tonów, odrywanie barwy lokalnej od kompozycji rysunkowej.

W pejzażowych, architektonicznych obrazach Jaroszewskiego ludzie odgrywają mniejszą rolę. Ich sylwetki, najczęściej niewielkie, uproszczone, jedynie uwiarygadniają obraz, wprowadzają krajoznawczy kontekst, ale przede wszystkim wywołują odczucie proporcji, pozwalają na oddanie skali składników kompozycji. Już na początku swojej twórczości, zarówno malarskiej, jak i rysunkowej oraz graficznej, Artysta stronił od wizerunku człowieka. Był w niej obecny on sam ze swoimi przeżyciami, ale skryty za warstwami motywów obrazowych i środków plastycznego kształtowania.

Akwarela jest techniką trudną, wymagającą umiejętności podejmowania szybkich decyzji kładzenia kolorów. Szczególnie ważne staje się w tym przypadku właściwe zakomponowanie obrazu. Błędy są praktycznie niemożliwe do usunięcia: nieliczne znane malarzom sposoby retuszowania tego rodzaju usterek nie pozwalają, niestety, na całkowite ich wyeliminowanie. Mimo tych ograniczeń, wytrawny akwarelista jest w stanie wybrać odpowiedni sposób kształtowania obrazu, aby uzyskać zamierzony efekt. Już wśród wedut trafiają się panoramy potraktowane bardziej szkicowo, z dominantą bieli, w których artysta świadomie skupia się na rysunku, kładąc plamy barwne w ograniczonych fragmentach płaszczyzny, aby oddać jedynie ogólny charakter budowli. Obok tych prac stoją inne, w których Twórca z pietyzmem, o ile pozwala na to technika akwarelowa, oddaje szczegóły, wzbogaca warstwę kolorystyczną, dba o spójność konturu z plamą barwną.

Podobnie postępował Artysta w przypadku martwych natur – licznych w dorobku Jaroszewskiego kompozycji kwiatowych. Obrazy te oddają wszystkie zalety akwareli, podkreślają bogactwo stwarzanych przez tę technikę możliwości. Artysta z upodobaniem portretował bukiety kwiatów, choć to temat klasyczny, a przy tym trudny i wymagający biegłości warsztatowej. Kwiaty przez swoją złożoność i różnorodność form, szczególną „światłoczułość”, dają malarzowi duże pole do popisu, ale stanowią też wyzwanie. Wygląda, jakby Jaroszewski testował swoje możliwości, poddawał sprawdzianowi potencjał swojego rzemiosła. Jako wytrawny akwarelista traktował florystyczne tematy rozmaicie – i szkicowo, i realistycznie dokładnie, i tak, by zestawy kwiatów przybrały kształt dekoracyjnej tapiserii. Akwarelowe wizerunki pękatych róż, rozwichrzonych chryzantem, skupionych tulipanów, delikatnych nenufarów czy dostojnych storczyków to kunsztownie oddany wyraz zachwytu nad pięknem natury i występujących w niej form.

Prace Jacka Jaroszewskiego są piękne i nastrojowe. Autor znakomicie wykorzystał w nich specyficzne cechy akwarelowego medium, przejrzystość i przenikanie się rozlewnych plam barwnych,  bogatą modulację bieli i grę świetlnych refleksów na tle subtelnych różów i błękitów w partiach cieni. Ich wizualna lekkość to efekt wieloletnich doświadczeń i praktyki twórczej na drodze ku artystycznej świadomości i pełni, a co za tym idzie, także satysfakcji odbiorcy, do którego Artysta kierował swój nasycony emocjami przekaz.

Dariusz Leśnikowski


KATALOG DO POBRANIA




Adresy galerii Amcor Specialty Cartons Polska Sp. z o.o.
Ul. Aleksandrowska 55
91-224 Łódź
Wystawę można obejrzeć po uprzednim skontaktowaniu się z panią Pauliną Grabowską,
tel. +48 42 613 81 38


Amcor Flexible Reflex Polska
Ul. Nowy Józefów 64 D, zakład B.
94-406 Łódź
Wystawę można obejrzeć po uprzednim skontaktowaniu się z panią Katarzyną Woźniacką,
tel. +48 42 272 97 53 lub +48 502 822 234